Wybór płytek ceramicznych to trudne zadanie. W sklepach jest tak duża oferta, że podjęcie decyzji może wiązać się z gwałtownie przebiegającymi dyskusjami rodzinnymi. Małe, duże, z fakturą, błyszczące, chropowate, czarne, kolorowe, z dekorem, imitujące freski…uff. Asortyment jest tak bogaty, że po dokonaniu wyboru możemy czuć się jak zwycięzcy. Konieczność nałożenia płytek czy mozaiki ceramicznej na stosowną powierzchnię przywraca nas do przysłowiowego pionu.
Zanim zaczniemy układać płytki
Samodzielne układanie płytek to praca, która wymaga cierpliwości i dokładności. Bywa, że zanim płytka znajdzie się na właściwym miejscu, będziemy musieli przyłożyć ją wiele razy; z mozaiką ceramiczną może być jeszcze gorzej, przecież to całkiem malutkie płytki. Zanim zabierzemy się do układania glazury, musimy, jak każdy dobry fachowiec, skompletować zestaw narzędzi, w skład którego wchodzi: gumowy młotek, pace, poziomnica, obcęgi, nóż, szczypce. Poza odpowiednimi narzędziami, potrzebujemy także niezbędne materiały, do których należą: grunt (emulsja gruntująca), który zabezpiecza zaprawy murarskie przed pękaniem, klej, zaprawa spoinowa oraz masa szpachlową. Wyposażeni w te materiały, narzędzia i dobre chęci, możemy zabrać się do pracy.
Układanie płytek ceramicznych
Decyzja o tym, iż chcemy sami ułożyć płytki jest niezwykle odważna. Z męstwem więc podejmujmy wszystkie związane z tym działania. Po pierwsze, pamiętajmy, iż płytki ceramiczne czy równie popularna mozaika ceramiczna muszą być nakładane tak, by trzymać poziom, czyli prosto.
Przed ułożeniem płytek ceramicznych nie wolno zapomnieć o gruntowaniu podłoża oraz o zabezpieczeniu go w miejscach, gdzie jest to konieczne, tak zwaną folią w płynie. Podłoże, na które nałożymy płytki musi być suche, równe i nośne, co zapewnia właśnie grunt. Dobierając klej do płytek, należy dobrze się zastanowić i, prosząc o pomoc doradcę w stosownym sklepie, podać, jaki mamy typ płytek, ich format oraz rodzaj podłoża, przewidywane obciążania eksploatacyjne i warunki układania.
Przed montażem płytek ceramicznych, trzeba zaplanować ich układ tak, aby powierzchnie ścian dobrze komponowały się z podłogą i nie zaskoczyły nas braki czy niedoróbki, które będą skutkowały koniecznością zastosowania mało estetycznych docinek. Kolejnym etapem jest nałożenie warstwy zaprawy klejącej, w którą jakby „wmasowuje” się płytkę czy ceramiczną mozaikę, którą trzeba wypoziomować. Następnym etapem pracy jest nałożenie fugi, którą rozprowadza się gumową pacą; inną pacą trzeba zmyć nadmiar fugi. Ostatni etap to wypełnienie wszystkich szczelin uszczelniaczem silikonowym. Po skończonej pracy możemy usiąść i czekać, aż wszystko wyschnie.
Samodzielne układnie płytek czy mozaiki ceramicznej nie jest łatwym zajęciem. Jeśli się na to zdecydujemy, dobrze i skrupulatnie zaplanujmy wszystkie działania, zaopatrzmy się w pokłady siły
i zapas uspokajającej melisy. Nie zawadzi także, na wszelki wypadek, numer telefonu do dobrego glazurnika. Nade wszystko jednak, pomyślmy, jak będziemy szczęśliwi, gdy remont się skończy.